Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Pierwszy tydzień praktyk zawodowych w Hiszpanii minął niezwykle szybko! Hiszpania przywitała Nas chłodno i deszczowo. My jednak byliśmy pewni, że wkrótce zaświeci słońce!

Po długiej podróży do Ubedy, niedziela upłynęła Nam na wypoczynku. Około godziny 14:30, Pepe - pani kucharka, umiliła nam dzień przygotowując wykwintny obiad który wszystkim smakował i z którego zostawały tylko puste tace. Po obiedzie siesta, więc kolejna okazja do wypoczynku. Część uczniów grała w siatkówkę, warcaby lub inne gry towarzyskie, a niektórzy po prostu nic nie robili.

Po godzinie 17 ruszyliśmy w miasto aby sprawdzić czy Ubeda jest faktycznie taka malownicza i piękna jak opisywali ją inne osoby. Okazało się że faktycznie Ubeda jest pięknym, pełnym zabytków miastem. Przechadzając się ulicami Ubedy i mijając zupełnie obcych ludzi praktycznie wszyscy mówili do Nas "Holla!". My także odpowiadaliśmy im z uśmiecham "Hola!".

Po pierwszym rekonesansie miasta wróciliśmy na pyszną kolację przygotowaną przez naszą wspaniałą panią kucharkę. Po kolacji znowu czas wolny, a o godzinie 22:00, wszyscy byli już wykąpani i swoich łóżkach. Od poniedziałku czekał Nas stresujący i pracowity tydzień.

W poniedziałek wszyscy wcześnie wstali, ponieważ już o godzinie 9:00 byliśmy umówieni na Welcome Session - spotkanie zapoznawcze z Basią z EuroMind. Basia najpierw zapoznała z wszelkimi formalnościami związanymi z praktykami i pobytem w Ubedzie, a następnie poprowadziła część z Nas do miejsc odbywania praktyk i zapoznała z pracodawcami. Podczas spotkań z szefami hiszpańskich firm zostały ustalone godziny rozpoczęcia i zakończenia praktyk. Niektórzy rozpoczynają swoje praktyki o 8:00 a niektórzy dopiero o 10:00. Część uczniów przychodzi na praktyki także po sjeście. Sjesta, to czas, kiedy Hiszpanie odpoczywają - zamykane są sklepy, instytucje i przedsiębiorstwa.  

Po pysznym obiedzie, ponownie spotkaliśmy się z Basią na tzw. Dissemination, podczas którego zostały omówione wszelkie sprawy związane z dokumentowaniem praktyk zawodowych uczniów i pobytu w Hiszpanii. Zadaniem uczniów będzie utworzenie strony na Facebooku i prowadzenie jej w formie dziennika, w którym co dziennie wpisywane będą posty dokumentujące zdarzenia minionego dnia.

Późnym popołudniem Barbara zabrała nas na krótką wycieczkę po Ubedzie. Pokazała piękne zabytki oraz ciekawe miejsca. Mieliśmy okazję zobaczyć piękne malowidła ścienne w Hospital de Santiago oraz piękno architektury kościołów i innych budowli Ubedy.

Wtorek, to pierwszy dzień, w którym większość uczniów samodzielnie udała się na praktyki. Część udała się do siedziby EuroMind, gdzie czekała na nich Basia aby pokazać im miejsce odbywania praktyk i przedstawić pracodawcom. Każdy został oprowadzony indywidualnie do miejsca praktyk i tam pozostał do końca dnia roboczego. Dla uczniów był to bardzo stresujący moment, ponieważ każdy obawiał się, czy będzie potrafił porozumieć się z Hiszpanami i czy będzie w stanie sprostać wszystkim zadaniom. Na szczęście pierwszy dzień praktyk minął bardzo dobrze ponieważ wszyscy zostali ciepło przyjęci. Każdy przekonał się że Hiszpanie są bardzo miłymi, kulturalnymi i pomocnymi ludźmi.

Większość uczniów wraca z praktyk do rezydencji chwilę po 14 gdzie zazwyczaj już czeka na nich wykwintny obiad. Jesteśmy bardzo rozpieszczani przez panie kucharki. Obawiamy się, że jak tak dalej pójdzie, to wrócimy do Polski z większymi brzuszkami.

We wtorek po obiedzie odbyła się pierwsza lekcja hiszpańskiego podczas której uczniowie zostali zapoznani ze zwyczajami Hiszpanów oraz poznali najbardziej przydatne zwroty które na pewno pomogą im w porozumiewaniu się w tym kraju. Lekcje hiszpańskiego odbywać się będą od wtorku do czwartku w godzinach 15:30-17:00. 

Później uczniowie mają czas wolny, który mogą wykorzystać na odpoczynek, sport, lub wyjście na miasto.

Środa, to już normalny, typowy dzień roboczy. Większość uczniów oswajała się z firmą i osobami, z którymi pracują. 

W czwartek po obiedzie Pani Barbara zorganizowała Nam w jednej z restauracji "Tapas Night" podczas którego mieliśmy okazję spróbować tradycyjnych hiszpańskich przekąsek serwowanych do napojów.

Piątek, to typowy dzień roboczy podczas którego część uczniów odbywała praktyki po południu, więc większość z nich wróciła do rezydencji zmęczona. Po kolacji szybko wskoczyli do swoich łóżek położyli się spać.

Pogoda przez pierwszy tydzień naszego pobytu nas nie rozpieszczała słoneczko wyglądało zza chmur raz na jakiś czas lecz przez większość tygodnia padał deszcz. W sobotę wstaliśmy wcześnie ponieważ o godzinie 8:30 czekał na nas autokar który zabrał nas na imponującą wycieczkę do gorącej, nadmorskiej miejscowości Nerja. Podróż w jedną stronę trwała 3 godziny. Nerja to niewielkie hiszpańskie miasto położone nad morzem na Costa de Sol. Ze względu na swój łagodny klimat, jest miejscem bardzo popularnym wśród turystów, ponieważ niemal przez cały rok można tu korzystać z uroków plaż i klifów. Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania tutejszych jaskiń, gdzie mogliśmy podziwiać świadectwa niezwykle długiej historii miasta. W 1959 roku odkryto tu naskalne rysunki wykonane 42 tysięcy lat temu! Nie mogliśmy ich zobaczyć ponieważ są niedostępne dla turystów, ale za to mogliśmy podziwiać największy na świecie stalagnat, który ma 32 metry wysokości. W drodze do centrum mijaliśmy niezwykłą budowlę. Wysoki na 40 m akwedukt, który nazywa się "historycznym klejnotem architektury hiszpańskiej". Został zbudowany w IXX wieku i używa się go po dziś dzień. Kiedyś dostarczał wodę do ówczesnej fabryki cukru, a teraz nawadnia pola uprawne.

W centrum Nerja - Plaza de Espana mogliśmy podziwiać budynki ratusza i muzeum historii, dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego miasta. Na promenadzie Balcon de Europa podziwialiśmy imponujące widoki na Morze Śródziemne. Zrobiliśmy sobie tam piękne pamiątkowe fotki! 

Po zwiedzaniu uczniowie mieli czas wolny, który wykorzystali na odwiedzenie wielu licznych sklepów pamiątkowych i wypoczynek na Playas de Nerja. Z plaży rozlegał się przepiękny widok na morze ale również na góry które przylegały do plaży i robiły niesamowite wrażenie. Po 18:00 wszyscy wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy w drogę powrotnej. Dzień był pełen wrażeń i większość uczniów zmęczona słońcem i zwiedzaniem Nerji po prostu usnęła w autokarze.

Niedziela minęła nam spokojnie na odpoczywaniu i relaksowaniu się po tygodniu pełnym wyzwań i wielu wrażeń. Część z nas wybrała się na spacer po Ubedzie, a część po prostu chciała odpocząć na miejscu w rezydencji.

Galeria zdjęć: